Obserwatorzy

poniedziałek, 15 lipca 2013

zauroczenie :)


   Zauroczyłam się oststnio techniką cieniowania wełny i oto efekt na misiu :)






    Przyznam się szczerze że jestem bardzo zadowolona z efektu :D

   i klasyka na koniec :) mina mojego kota  BEZCENNA   :D


    .... ja tu moknę a ty robisz zdjęcia  :(


miłego dnia :)

15 komentarzy:

  1. Śliczny maluch i ta zawieszka, do tego mucha wyborowa. Super:)Masz talent kobieto, oj masz...
    Pozdrowionka ciepłe przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki , dawno z żadnego misia nie byłam tak zadowolona :)

      Usuń
  2. I powinnaś być zadowolona, bo efekt jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Misiu cieniowany wyszedł super.
    Ile masz kotów? Naliczyłam 3 jak na razie... Mój kot to kiedyś domagał się żeby go wypuścić w taką deszczową pogodę za drzwi balkonowe, po zamknięciu ich za nim zobaczyliśmy kota pijącego wodą z szyby....Jak się okazało w miseczce była susza, a że nie trybiliśmy sygnałów wykombinował sobie żeby napić się deszczówki ... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z kotami to jest problem bo mam 2 i pól kota . hehehe, a w lecie to jednego i dwie połówki, hihihihi, ten rudy w kułka jest mój i biało bury, ale jej nigdy nie ma , musi być ulewa żeby w lecie do domu zawitała, a drugi rudy jest sąsiada, ale jak oni do pracy wychodzą to on przychodzi do nas i siedzi do wieczora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie się kiedyś zastanawiałam czy się da tak cieniować, w sumie stwierdziłam, że coby się nie dało, ale jak to zrobić, żeby to wyglądało ładnie- no i teraz wiem, że da się tak, żeby ładnie wyglądało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wygląda to cieniowanie na misiaku. Ja juz nie mam słów na te wszystkie Twoje piękności :)-w życiu nie miałabym tyle cierpliwości, żeby z filcu takie cuda robić :)! Kotka tym razem mi żal :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja nie mam cierpliwości do lepienia :D

      a kot sam decyduje kiedy do domu wraca, bo ma zamątowaną klapkę dla zwierząt, ale że lenia ma i nie chce mu się pod balkon zejść to czeka :))))) i w tym przypadku moknie :(((((

      Usuń
    2. Chciał Cię na litość wziąć :D -na zmokłego kota a to leń :D.

      Usuń
    3. gigantyczny leń :) woli moknąć i robić minki, niż zejść pod balkon, ale przyznam się szczerze ze go wpuściłam , nie jestem konsekwentna i odrabiam za oddzwiernego :D

      Usuń
  7. Misiu jest boski:)
    A kotek fajny jest, chociaż mokry:) Wie ze i tak tymi minami skruszy Twoje serce:)

    OdpowiedzUsuń