Obserwatorzy
piątek, 27 września 2013
Postrach z dzieciństwa :)
Któż z nas nie oglądał Muminków ( mam nadzieje że wszyscy widzieli , a jak nie to pora nadrobić zaległości :) oczywiście moją faworytką w tej bajce była Mała Mi, uroczy zołzowaty rudzielec :) na drugim miejscu uplasował się Bobek ze swoim szyderczym uśmiechem :D a na trzecim Buka , monstrum które spędzało sen z powiek :)
moja Buka jest po drobnej modyfikacji , dostała optymistyczny kolorek i uśmiech :)
... a teraz zapraszam wszystkich do lasu, i nie ma wymówek że Buka wyskoczy :D hihihi , zbliża się weekend, a na południu wysyp grzybów ... to moje wczorajsze łowy :)
miłego weekendu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna Buka- uśmiechnięta :D
OdpowiedzUsuńA grzybów jak dużo! :o
Pozdrawiam cieplutko :)
Buka w takiej wersji bardzo mi się podoba, chociaż lubię ją też jaką TĄ straszną;)
OdpowiedzUsuńUuuuu strach się bać :)
OdpowiedzUsuńA tak serio to jest świetny :)
O mamuniu-ale mam zaległości z Twoimi nowościami :) wszystko super a Buka wymiata :D!
OdpowiedzUsuńŚwietna, w zależności od zdjęcia jest w innym nastroju. Czy mogę zapytać - jak mocujesz łapki? Będę wdzięczna za podpowiedź. Mam ochotę uigłować sobie misiaczka.
OdpowiedzUsuńWitam :) napiszę na maila :)
UsuńA kto nie pamiętałby MUMINKÓW ??
OdpowiedzUsuńBuka wyszła wspaniale !!!
Ty to potrafisz igłą wydziubać ;)
Pozdrawiam :)
Nie lubiłam książek o Muminkach i nie mam pojęcia dlaczego moja córka je uwielbiała.
OdpowiedzUsuńPracuję z maluchami. Chyba nie masz pojęcia jak dzieci się ich boją. Jednak polski film o Muminkach i przeobrażenia książki Jansson są jak najbardziej do przyjęcia.
Nie lubię stomatologa, dlatego Buka przejechała mnie dreszczem po plecach. Czy ona była niebieska, czy tylko tak podziałała na Twoją wyobraźnię? Jakby nie patrzeć wydziabałaś ją straszną.
Jeśli już mowa o bohaterach to ja wolę piedołowatego Muminka tak jak Kłapouchego z KP.
Moja uwagę przyciągnął na zdjęciach kompas oprawiony prawdopodobnie w skórę. Czy to Twoje dzieło?
Pozdrówki.
Witaj :) buka z książek była mroczna, brązowa albo ciemno fioletowa z czarnym nochalem i szczerzącymi zębiskami, a ta powstała dla Pani która kupiła ślicznego szczeniaczka goldenka i nazwała go Buka a ja zrobiłam wersje optymistyczną, żywy fioletowy kolor i uśmiech :D
UsuńJak to nazwałaś " kompas " jest częścią grilla , którego mój małżon wyspawał :D
a co najciekawsze to grill jest z butli po lpg :)
pozdrowionka :)
Jak pani robi te ruchome części ?
OdpowiedzUsuńBuka znacznie bardziej milusia od oryginału. Jak zwykle podziwiam precyzję i czas włożony w filcowanie. Ja wymiękam zanim moje stworki zrobią się choć troszkę twarde :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie komentowałam, ale przez tą piekielną szkołę jestem w domu 15 albo 16 i zanim cokolwiek zrobię to trzeba się kłaść spać ._.
Pozdrawiam i czekam na kolejne posty.
Ciastoo
Dominiko nie ma za co przepraszać :) każdy ma swoje obowiązki i priorytety, szkoła najważniejsza :)
UsuńA ja zawsze uwielbiałam Pannę Migotkę:) Za Buką jakoś nigdy nie przepadałam, ale Twoja jest jak zwykle cudowna! :)
OdpowiedzUsuń