poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Roboczy post :)


   Dzieńdoberek   :)

   Witam nowych obserwatorów , rozgośćcie się :D

   Będzie kupa fotek, bo jak nie wrzucę to część rzeczy zaginie w natłoku obowiązków :(

   Po pierwsze Króliś :)  było ich sporo , ale oczywiście nie zdążyłam z postami i gdzieś zakopałam zdjęcia :(





   Po drugie chomiczek  (  miniaturka ze zdjęcia :)





  Po trzecie jeż w lawendzie w roli głównej  :D   uśmiech jeża bezcenny  :)




   Jeżowa piąteczka ;)


   Trzymajcie się cieplutko  :)


16 komentarzy:

  1. Królisie, chomisie, misie i co byś tam nie wyfilcowała zawsze urocze i słodkie, ale fotki to osobny temat! Są rewelacyjne, aż miło je pooglądać. Ta z kotem jest mega :) I nawet z jeżykiem się zakumplowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeża mam na wyposażeniu ogródka ;)

      Usuń
    2. Ta to ma wtyki! Ja na wyposażeniu mam tylko wredne ślimaki i szpaka co mi dżdżownice podkrada.

      Usuń
  2. Piękne filcaki !!!
    Jeż również śliczny ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Joasi jesteś mistrzynią, jak sie okazało nie tylko filcu ale i zdjęć! nie wiem jak Ci sie udało zmusić jeża d zdjęć, ale wyszły dojechane w pozytywnym znaczeniu tego słowa!!
    Nie mogę sie napatrzeć, są po prosu świetne!!
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeż pozował w podzięce z uratowanie życia i kupkę kocich chrupek :D pozdrowienia

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia! Zajączek i misio są cudne! No ale chomiczek to wygląda jak żywy :) Jest przesłodki :) A uśmiech jeża bezcenny :) Jak Ci się udało go do zdjęć namówić ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kompletnie się nie bał :) i taki skory do współpracy był i a jak poczuł kocie chrupki to już był mój :D

      Usuń
  5. Kolejne cudeńka wyszły spod Twoich rąk, a te zdjęcie z jeżykiem świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne zdjęcia! A na widok jeżykowych zdjęć zaniemówiłam :-)
    Filcaczki jak zwykle są przeurocze :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie króliś jest bezkonkurencyjny

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię Twoje sesje na tle piękna przyrody, a królik wygląda słodko...

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze filcowe maskotki. Króliczek słodziutki, a piątka przybita przez jeża bezcenna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Królik jest cudownie energetyczny jednak chomik podoba mi się bardziej. Jest podobny do prawdziwego okazu królika mojej córki, teraz zamieszkującego w Tokio (też ma takie pufy).
    Odnośnie maszyny spojrzę po przyjeździe. Główka ma tabliczkę znamionową a na żeliwie jest chyba wybity rok. W necie czytałam coś o połączeniu firm. Poza tym moja babcia miała tą maszynę jak i niektóre rzeczy z tzw. "szabrów" (mógł to być tzw. składak). Młoda jesteś to może nie wiesz o co chodzi. Polacy po wojnie byli zachęcani do zasiedlania terenów opuszczonych przez Niemców. Były to całe domy wraz z inwentarzem. Moja babcia nie chciała jednak osiedlić się w okolicach Zielonej Góry i wróciła, w swoje rodzinne strony, przywożąc co nieco.
    Dzięki za podpowiedź.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne prace,jak zawsze nie mozna sie napatrzec:)

    OdpowiedzUsuń