Koty wszędzie :P

   Witam nowych i starych zaglądaczy  :)

   Zupełnie inaczej zaplanowałam ten post :)   miało być o małym , białym misiu ale że zapomniałam włożyć kartę do aparatu to musiałam zrobić zdjęcia jeszcze raz i koncepcja z chwili na chwilę stawała się inna :)

   Poszłam plewić grządki , a przy okazji  zrobić zdjęcia . Pogoda cudna , oczywiście nie mogło zabraknąć  zwierzaków , moich i sąsiadów ,  skore do zbaw  nie opuszczały mnie na krok  :)

   Rozmarzona  Glonisława  :D

   Burcymon kamuflował się w  lawendzie  :D

   Oczywiście wszystkie koszyki były okupowane :)

    i w końcu pojawia się miś , mały , biały , idealnie komponuje się z lawendą :)

   Uroczy kudłacz z fioletowym noskiem :)

   z liliową kokarda w białe groszki  :)

   dzielnie pilnował koszyka  :)

   polerowana gwiazdka z onyksu  dodała mu uroku  :)

   Nie mogło zabraknąć naszego piesa :)  który z pobłażaniem przyglądał się harcującym  kociamberom  :D

   Skradanko  iiiiiiii   .....

   skok  :D

   obrót  ....

   ucieczka :D

   mały odpoczynek :)

   wspinaczka :)

   drzewna  :)

   ... i wysoko drzewna  :D zakończona próbą skoku na moje plecy   :D na szczęście nieudaną  ;)

Pozdrowionka  dla Was :)