Kto z nas nie kocha truskawek, kojarzą się z latem i pysznymi deserami, ja osobiście nie kupuje tych sprowadzanych , zawsze czekam na nasze , a najlepiej z własnego ogródka :) a zanim się doczekam na prawdziwe to postanowiłam kilka ufilcować :D
Miłej niedzieli :)
też już nie mogę się doczekać własnych- te hiszpańskie to tylko wyglądają jak truskawki:(
OdpowiedzUsuńjak zwykle cudeńka Ci wyszły
Miłej niedzieli Joasiu, pozdrawiam:)
Mmm, już czuję lato! :D
OdpowiedzUsuńTruskaweczki jak prawdziwe!
Genialny, bardzo smakowite te truskawki:)))
OdpowiedzUsuńJak truskaweczki tak i misiaki urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Smakowite są te truskaweczki, a ich strażnik uroczy.
OdpowiedzUsuńWyglądają na słodziutkie :) A misio jakie ma piękne nakrycia głowy, strojniś :)
OdpowiedzUsuńTruskawkowo i przesłodko! Te uwielbiam te owoce :) tego misia również ;)
OdpowiedzUsuńW kapelusiku pięknie, ale z kwiatkiem bardzo twarzowo. Ja też czekam, jednak Twoje równie apetyczne.
OdpowiedzUsuńtruskawki wyglądają jka prawdziwe,aż chce się je schrupać:-) dne misie biją wszystko.Pozdrawiam serdecznie i witam na moim blogu
OdpowiedzUsuń