Obserwatorzy
piątek, 8 listopada 2013
Kobyłkowo :)
Witajcie Kochani :D cieszę się że Optymianie wzbudzili tyle pozytywnych emocji, tym bardziej że jest to mój projekt od początku do końca a nie odwzorowywanie , muszę wkleić to zdjątko bo w ostatniej chwili ekipa Optymian powiększyła się o jednego członka i bandę biedronek :D
A teraz wróćmy do tematu :) p. Ewelina zamówiła konika , to drugi koń w mojej karierze filcomaniaka :) długo zastanawiałam się jak go wykonać żeby był w miarę odporny , skończyło się na drucianym stelażu , obłożonym grubą odporną na zaciąganie wełną ( wspomnę że konik jest dla dziecka , więc będzie eksploatowany :) a ogon i grzywę wykonałam z rozplątanej czarnej wełny, efekt jest fajny :) przypomina konia fryzyjskiego :)
Konie to piękne zwierzęta , rzut beretem od mojego domu jest stadnina , hucułów , konie są trzymane tabunowo, więc biegają wolno i swobodnie :) wiatr w grzywę :D
.. to tegoroczny przychówek :)
... bliźniaki :D
... i w końcu mogę pokazać skończoną bluzę , z Miśkotkowym robo- kotem, jeżeli lubicie koty i pozytywnie zakręconych ludzi to to jest właściwe miejsce :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Córa i Ty to jak dwie siostry,a koniki przepiękne..Ładne macie okolice... A filcowaniec wygląda jak my pony;))
OdpowiedzUsuńA bluz a czaderska
OdpowiedzUsuńZ bluzy jestem taka zadowolona ze zastanawiam się czy sobie drugiej nie zrobię, tylko wszyła bym misia do kaptura i ociepliła ją , takiego grubasa bym zrobiła :)
UsuńKonik jest genialny. Myślę ,że na pewno się spodoba :) Mnie bardzo przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńkonik jest cudowny
OdpowiedzUsuńZacznę od tego że Twoi optymianie przejeli chyba plagę biedronek która niedawno ze wszystkich stron chciała się dostać do mojego domu za co jestem im bardzo wdzięczna ;). Konik też super-zrobić coś dziecioodpornego to dopiero wyzwanie :)-tez lubię koniki, choć tylko 2 razy miałam okazję pojeździć w siodle. Bluza extra :).
OdpowiedzUsuńTo jak będziesz mieć biedronek w nadmiarze to moi Optymianie biorą wszystkie :)
UsuńOk-trzeba było wcześniej mówić :D, jak coś to pajączków też kilka mam ;).
UsuńPajączki to i u mnie się znajdą :D ale może będzie jakaś mroczna wersja Optymian :D
UsuńJestem zauroczona Pani pracami, koń jak żywy . Kot na bluzie cudny :)))
OdpowiedzUsuńKoń wyszedł super, właścicielka będzie na pewno bardzo zadowolona:). A Optymianie cały czas są przecudni :).
OdpowiedzUsuńSuper, tylko ma śmieszne "kolana", ale ja się nie wtrącam, bo mój filcowany koń był beznadziejny :D
OdpowiedzUsuńDominika :) co ty jakiegoś doła masz ??? wszystko Ci nie wychodzi , no chyba trochę przesadzasz :) widziałam rysunki są naprawdę dobre :)
UsuńJestem raczej realistą i patrzę na moje wytwory obiektywnie. Dla mnie są beznadziejne, bo porównuję je z innymi- Filcowane stworki z Pani dziełami, zatem uważam, że w takim porównaniu są tragiczne. Rysunki z szanownym Titolcem, która ma olbrzymi talent,a przy niej moje rysunki wyglądają okropnie. Jakoś tak wychodzi :D
Usuńo ja!!! jaki konik! genialny :D
OdpowiedzUsuńBluza świetna! A filcaki jak zawsze boskie:D
OdpowiedzUsuńI jak zawsze nic, tylko chwalić Twoje cudne prace. A stadniny blisko domu, to zadroszczę :)
OdpowiedzUsuńKonie to fajna sprawa tylko jak się z nimi za bardzo po integruje to mam katar do kostek i wszystko mnie swędzi :)
UsuńJoasiu moja kochana, jesteś kobietą o wielkich zdolnościach.
OdpowiedzUsuńI ficiaki jak i bluza są obłędne!!
Jestem wdzięczna niebiosom za to, że nie mieszkam blisko stadniny, inaczej już w ogóle nie widziałabym młodej - a tak wtapia tylko raz na miesiąc:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Ps
rzeczywiście wyglądacie jak siostry:)
HIHIHI ... Renia :) konie są wciągające :D
OdpowiedzUsuńOptymianie są świetni !!!
OdpowiedzUsuńA konik jest cudowny !!!!
Masz talencik.
No tak, wyglądacie jak siostry.
Fajnie sie masz, że takie widoczki na koniki.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzielki :)
Akurat koników z okna nie widzę ale też jest ładnie :)
Usuńpozdrawiam :)
Optymianie są naprawdę cudowni :) A biedronki! Genialne :) :)
OdpowiedzUsuńKoń wygląda prawie jak żywy :)
Też mam małą stadninę w pobliżu i lubię popatrzeć na koniki jak się pasą :), czasem jakiś przepatataja obok mnie jak wybiorę się na spacer z psami ;).
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle superowe, a i miło zobaczyć Twe urocze oblicze ;).
Teraz już wiesz jak wyglądam to jak byś mnie na ulicy zobaczyła to zaczep :)
UsuńTwoja dzidzia jak podrośnie też pewnie będzie chciała jeździć konno :) pozdrawiam J.
Jak kiedyś jakaś prawie blondynka podejdzie do Ciebie i powie "filcoka albo życie" to wiedz że to ja ;).
UsuńMłody najpierw na pewno pojeździ na mojej psinie :)
Dobra :) już zakodowałam hasło strategiczne :)
Usuńmoja córa jak była mała tez na psie jeździła :) ... a jak ja byłam mała to mieliśmy takiego wielkiego skundlonego wilczura i sanki w zimie ciągał ze mną :D
pozdrowionka :)
Zazdroszczę widoku z okna, konie to piękne zwierzęta! :)
OdpowiedzUsuńA ten Twój filcowy to już w ogóle wspaniały! :D
Coś nie dopowiedziałam :( mam blisko stadninę ale koni z okna nie widzę :D a w sumie to szkoda :)
UsuńŚwietny jest ten konik :) Z tego względu, że filc jest również mi bliski zostaję na dłużej co by częściej podglądać Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńPiękna kolekcja lalątek a konik przeuroczy.
OdpowiedzUsuńJedyny koń na jaki dałam się wsadzić to hucuł. W łódzkim są w okresie letnim, jako zwierzęta obwożące wycieczki dzieciaków, na zimę wracają do Was cieszyć się wolnością.
Pozdrówki.
:D nie wiem czy kiedyś widziałaś jak one na zimę obrastają , futrem, stoisz przed takim i się zastanawiasz co to jest, ( szetland, osioł :) nawet kiedyś się zastanawiałam czy by się nie dało czegoś z nich ufilcować , ale potem odpuściłam bo w nich jest tyle śmieci i błota, ze bym się chyba zakichała na śmierć zanim bym to wyczyściła :)
Usuńpozdrowienia i miziajki dla kociambera :)
To Ty z córką? Boże, ale czas jest dla Ciebie łaskawy, ja bym Cię wzięła za nastolatkę;-) Konik wyszedł cudowny, a te druciki wewnątrz dają możliwość wyginania nóżek? Świetny projekt. Optymianie to istne czary, a biedronki- cóż w Twojej wersji wyglądają świetnie, bo jak w tym roku musiałam wynosić z pokoju kilka to mniej mi się podobały( a dodam, że mam moskitierę;-)
OdpowiedzUsuńhihihi ... z tyłu liceum z przodu muzeum ... hihihi
Usuńtak stelaż jest tak zrobiony że da się ustawiać nogi dowolnie , stoi nawet na trzech, i można przekrzywiać głowę :)
Ja mam moskitiery w najczęściej otwieranych oknach a robali w domu tyle że o zgrozo, zwłaszcza teraz bo jesień i pchają się do domu , nawet ostatnio w garażu znalazłam małą ziemną żabkę :)
pozdrawiam J.
O rany jaki piękny konik! :) ja zaczełąm swoja przygodę z filcem niedano, zobaczymy czy uda mi sie dojsc do takiej perfekcji:)
OdpowiedzUsuńKonik podbił moje serce, uroczy malec :) jeśli to Twoja okolica to muszę Ci powiedzieć, że mieszkasz w sposób o jakim ja zawsze marzyłam: natura, konie i wszeobecny spokój... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Optymianie genialni jak zawsze, konik rewelacja. Bluza podoba mi się bardzo -jest SUPER, choć prywatnie za kotami nie przepadam (głównie z racji bardzo silnej alergii)- choć z drugiej strony jestem zdania że nie ma zwierzęcia o większej gracji ruchu niż kotowate... Ciekawe jak w takim stylu wyszłyby inne zwierzaki? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń