Rozgrzebałam wczoraj dwa zamówienia , ale nie mogłam się nad nimi skupić :( cały czas chodził mi po głowie pewien miś :) Ci z Was którzy śledzą mój fb to wiedzą że mam słabość do misiów panda i często publikuje ich zdjęcia . Jest w tych misiach coś czarodziejskiego , są jak takie duże dzieci nieporadne i urocze :)
... a oto mój misio :)
.... i jeszcze ta różyczka która wczoraj zakwitła i tak pięknie pasowała do muszki pandziorka :)
Strasznego halloween :) i dużo cukierków :)
Świetny (jak zawsze), minę ma rozbrajającą;)
OdpowiedzUsuńCudny,jak wszystko . Można patrzeć i patrzeć ....
OdpowiedzUsuńOj, ależ on cudny!!! :)
OdpowiedzUsuńPatrze i patrzę i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńJest przesłodki, ale wiesz ma coś wspólnego z dzisiejszymi zamaskowanymi dzieciakami.
OdpowiedzUsuńO żesz, dodam mało oryginalnie... Że kolejne cudo powstało... REWELACJA...
OdpowiedzUsuńJoasiu, podpisuję się pod słowami moich poprzedniczek, bo cóż innego można wymyślić!!
OdpowiedzUsuńCudny miś nic tylko patrzeć i podziwiać.
Pozdrawiam cieplutko:)
Jaki słodziaczek! I jakie ma śliczne oczka :D
OdpowiedzUsuńPandy to najsłodsze gamonie na świecie ;). Twój jest przekochany
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki miś :) pzdr
OdpowiedzUsuń