Obserwatorzy

niedziela, 28 lipca 2013

Robalki :)


   W weekend odbyła się pierwsza w tym roku edycja targów kolekcjonerów, na krakowskim rynku. Upał był niesamowity, żar lał się z nieba strumieniami,  strażacy wpadli na genialny pomysł i do hydrantu  podpieli wąż strażacki z prysznicem ........  Wszyscy byli mokszy ....  największą frajdę miały dzieciaki które biegały w deszczu ....  i pluskały się w fontannie , przyznam się szczeże że sama w niej wylądowałam i było super :D

   Dawno nie pokazywałam piwnicznych tworów ..... a w ostatnim czasie jest ich sporo :)











   .... a to ulubieniec publiczności ..... jeszcze żeby zamiast krwi wysysał tłuszcz ..... kochały by go narody :D

 
   ............. i w kapelutku



miłego dnia :)

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki :) robalki są autorstwa mojego męża :)

      Usuń
  2. Bardzo dziękujemy za miłe spotkanie.Mam nadzieję, że weekend był owocny nie tylko w miłe spotkania.:))))Pozdrowienia dla Was i misiów i stworów robaczkowych:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki że wpadliście , było bardzo miło i owocnie :D

      buziaki :)

      Usuń
  3. Cudne!! a w komarku w cylindrze się zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D miło nam bardzo że odczarowaliśmy komarka :)

      Usuń
  4. Jak ja żałuję, ze nie mieszkam już w Krakowie -tyle fajnych rzeczy mnie omija :(. Robalki genialne! komara w tak eleganckim wydaniu jeszcze nie widziałam :D a ostatnio niestety często je spotykam a raczej to one spotykają moje biedne nogi ;/. Patent z olejkiem waniliowym do pieczenia działa-ale pachnie sie jak ciasto :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oojjjejjjuuu muszę wypróbować ten patent z olejkiem, mogę pachnieć jak ciasto, byle by tak nie żarły krwioplice :D

      Usuń
  5. Fantastyczne stworzenia! Nie umiem wybrać tego, które podoba mi się najbardziej. Wszystkie są zachwycające :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje twory są genialne. Najbardziej podoba mi się ten ze świecą samochodową (może się mylę). Gdyby rzeczywiście odsysał ten, o którym piszesz, od razu bym zakupiła.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak by tłuszczyk po nim znikał to byśmy musieli seryjną produkcję zacząć :D

      Usuń
  7. Robalki są rewelacyjne:) Gratulacje dla męża:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no nie oszalałam na ich widok, komar podbił moje serce :)

    OdpowiedzUsuń